Strona Wojciecha Sawickiego - www.sawicki.cc (kliknij tutaj) Część pt: RÓŻNORODNOŚCI - trochę wybranych rzeczy (poważnych lub mniej poważnych) - wiersze, myśli, kolekcje, miejsca, ciekawostki Wierszem adresowane listy ("specjalność zakładu") To tekst pierwszego wierszowanego adresu na kopercie, chyba w 1965 r., odtworzyłem go z pamięci, ale coś mi brakuje. Ewa zachowała oryginał, to go tu wymienię
a następnych listów było wiele I wszystkie tak adresowane listy doszły do adresatów, nawet ten wysłany w USA i do Włoch. -----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------A to z innej beczki
PS. Kto przeczyta tych zdań wiele, Zaraz powie - ja pierdzielę. To miało być kodowane, ale bez pomocy syna Antoniego nie potrafię tego zrobić. Jeśli ktoś ma pretensje, to nie trzeba było tu zaglądać A to taki wierszyk okolicznościowy Toast na ślub Joanny Irackiej i Piotra Filipa Sawickiego. Warszawa, dnia 27 marca 1999 r.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- I jeszcze coś z innej mojej działalności. Nie dokumentuje tego fotograficznie, bo to za dużo i to kompromitacja Stolicy.
Wybrane „złote myśli” drukowane w moim kalendarzyku EWA (1967-2004r). Moje zamyśleniaZ różnych krajów
Gdy kończysz szyć – urwij nitkę (indyjskie) Gdy pytasz, wstydzisz się jeden raz; gdy nie wiesz, wstyd ci na całe życie (japońskie) Wystarczy jedna mała chmurka, by zakryć tak wielkie i jasne słońce (armeńskie) Nawet najtrudniejsze można zrobić szybko, dopiero niemożliwe wymaga trochę czasu (holenderskie) Słowa przystoją kobiecie, mężczyznom czyny (tureckie) Idealna bezczynność sprawia przyjemność tylko wtedy, kiedy ma się bardzo dużo do roboty (francuskie) Tyle jest teraz roboty, że nie ma czasu na pracę (rosyjskie) Jeden raz się nie liczy (niemieckie) Jeśli nie przyznajesz się do błędu, to popełniasz błąd drugi (chińskie) Słowo raz wypowiedziane nie może być cofnięte nawet przez zaprzęg czterech koni (chińskie) Kiedy się kocha swego psa, to znosi się jego pchły (arabskie) Lepiej jest dla kobiety, gdy poślubi mężczyznę, który ją kocha, niż tego, którego sama kocha (arabskie) Serce spokojne jest życiem dla ciała, zazdrość jest zgnilizną dla kości (Biblia, Księga Przysłów) Kłamstwem można zajść daleko, ale nie można wrócić (hinduskie) Kto kocha, wybacza (nigeryjskie) Kto jednego słowa nie wysłucha cierpliwie, ten będzie słuchał wielu słów (arabskie) Podarek bez pięknego słowa jest jak rosół bez łyżki (tureckie) Pamiętaj, że dano ci dwoje uszu, a język tylko jeden (perskie) Gdy wioska płonie, wznoszą się dymy; gdy serce płonie, nic nie widzimy (malajskie) Każdy się skarży na swoją pamięć, nikt na rozsądek (angielskie) Mądrość życia jest mądrością współżycia (chińskie) Strata która uczy – to zysk (arabskie) Mierzy się ponad cel, by trafić do celu (?) Kto zdradzi sekret bliźniego, jakby okradł jego (?) Nie mów, że nie możesz, powiedz od razu, że nie chcesz (Chakaskie)
Polskie Kto milczy, zezwala Uczucia nie da się kupić, miłość tak Kto chce iść w górę, ten się musi chylić Słońcu i miłości, nigdy się w oczy nie patrzy Kobieta bez zalotności, to jak kwiat bez woni Nie mów tego co myślisz, nie pisz tego co mówisz, a będziesz szczęśliwy Co głupiemu po koronkach, kiedy powiada, że to same dziury
Autorskie
Wystarczy słowo – reszta jest gadaniem (Lec) Szczęśliwym w miłości jest ten, kto się łudzi (Rosnard) Naprawdę zdradzić można tylko sercem (P. la Mure) Nienawidzić można tylko wtedy, kiedy się na prawdę kochało (Pasternak) Miłość nie zna granic przyzwoitości (Małgorzata Pyra-Kopacky) Kobieta może być piękna i inteligentna, ale dopiero pewność siebie, czyni ją seksowną (''Zasa Dami'') Jedynie silni umieją przebaczać (Orzeszkowa) Kadzidło jest tylko dla bogów, dla ludzi jest szkodliwe (Goethe) Dobrze wyglądasz - odpowiadał: Na twarz nie choruję (Fr. Sawicki - mój Tata) Jakie preferujesz kobiety ? - takie, które mnie chcą (? - wywiad w TV) Tylko popełniając głupstwa, mamy chwile prawdziwego szczęścia (Johansen) Jeśli wydaje ci sie, że wszystko idzie dobrze, to znaczy, że nie masz pojęcia co się dzieje (Prawo murphy'ego) Żaden człowiek nie jest na tyle bogaty, aby odkupić swoją przeszłość (O. Wilde) Na nieszczęścia mogą nas skazać okoliczności, na miłość skazujemy się sami (L. De Wega) Prawdziwie kochasz wtedy, kiedy nie wiesz dlaczego (Tołstoj) Jeśli chcesz być kochanym, bądź wart tej miłości (Owidiusz - otrzymane od Dorotki Siwak) Powodzenie jest nauczycielem głupców (Liwiusz) Nie zbawisz się, jeśli nie zgrzeszysz (Dostojewski) Nie można ufać przegniłym belkom (Szekspir) Największą niesprawiedliwością jaką wyrządzamy ubogim jest niedocenianie ich wielkości (Matka Teresa) Najlepszym dowodem na to, że w kosmosie istnieje inteligencja, jest to, że się z nami nie kontaktują (Einstein - otrzymane od A. Orłowskiej) Świat jest rządzony przez całkiem inne osoby, niż się to wydaje i tylko ci, którzy potrafią zajrzeć za kulisy wiedzą kto to jest (Benjamin Disraeli, Premier Wielkiej Brytanii - XIX wiek).. Każdy inteligentny człowiek, który poznałby prawdę o kościele, przestałby w niego wierzyć (Poseł Roman Kotliński). Co wcale nie znaczy, że nie będzie on wierzyć w istnienie Boga (WS). Życie składa się z kolejnych, koniecznych rezygnacji (Rosnard) Największym świadectwem inteligencji jest wybór współmałżonka (Marone - Moda na sukces) Sztuka życia nie polega na tym by wsiąść do dobrego pociągu, ale żeby wysiąść na odpowiedniej stacji (L. Siegfried)
A to dostałem w anonimowym liście 8.III.2011 r., może jak będziecie to czytać, nie będę już żyć. To kolejne ostrzeżenie związane z moimi tekstami o kredytach. Już trzy razy miałem przywiązaną do kraty w oknie czarną szmatę. Ale trudno.
..facet umiera wtedy jak jest naprawdę chory… albo wtedy, jak się doigra..”
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Hobby - kolekcje
Kolekcja suwaków logarytmicznych - patrz oddzielne linki na www.sawicki.cc
Kawałek mojej kolekcji - kamienie z naturalną dziurką. To bardzo trudno coś takiego znaleźć. Ten u góry to bursztyn z Jastarni, Największy jest z Liworno, ten najciemniejszy z wulkanicznej plaży na Hawajach, ten w dłoni pochodzi z Turcji, a ten najmniejszy, okrągły to amonit z plaży nad Jeziorem Michigan, gdzie amerykanie polecają ich szukanie na szczęście. Ja też polecam i miłe wspomnienia. I zawsze myślałem, że to oryginalna i jedyna taka kolekcja, a niedawno okazało się, że takie kamyki z dziurką zbiera Beata Pawlikowska.
Kawałek trochę infantylnego zbioru kałamarzy. U dołu z lewej kałamarze szkolne wkładane do otworów w ławkach, starsi je pamiętają.
A to coś dla młodszego pokolenia. Standardowe liczydła, to znamy z przedszkola, ale są też i liczydła chińskie (5+2 krążki przesuwne) i "kieszonkowe", na których to chińczycy wygrywają z komputerowcami zawody w szybkości liczenia, na organizowanych w USA corocznych zawodach. Mamy też dwa sumatory przesuwne i dwa tzw. "kręciołki" - ok. 100-letni i obok rosyjski niezmiernie popularny w latach 1960-80-tych. Był on niezastąpioną maszynką i do mnożenia i dzielenia (do czasu urządzeń elektrycznych). A poniżej - najcenniejszy eksponat i gdy nie wiesz co to - czytaj w Googlach CURTA, jest wiele opisów tego sławnego kalkulatora z lat 1945-70, a szczegóły są podane w linku > Kalkulator Curta - arcydzieło mechaniki
Kalendarzy przedwojennych zebrałem ponad 100, w tym kilka z XIX wieku,
najstarszy z 1846 r. (dwujęzyczny).
Moja kolekcja malarstwa polskiego - najpierw kliknij >
A to część mojej kolekcji platerów i sreber, wyrobów secesyjnych, które zawsze budziły mój zachwyt. Z prawej strony u góry koszyczek panieński mojej Mamy (sygn. Henneberg), który zapoczątkował zbiór. Koszyczków takich udało mi się zdobyć na giełdzie i aukcjach kilka i otrzymało je wiele bliskich mi kobiet. Kolekcja w październiku 2011 r. stała się prezentem ślubnym dla Ani i Antoniego.
Moje ulubione miejsca
Rewa (czerwiec, dlatego tak pusto)
Foto sprzed Murowańca na Hali Gąsienicowej w czasie Halnego. Białe chmury stoją nieruchomo nad granią Tatr. 1957 r.
Włocławek (zdjęcie z komórki). Nie zdajemy sobie sprawy z tego ile tu jezior i jak tu pięknie. 2000 r.
No i przede wszystkim mój Płock. Długo się zastanawiałem jakie zdjęcie tu wybrać - wspaniałą panoramę skarpy nad Wisłą, katedrę, stare miasto, ul. Tumską z Muzeum Secesji, któreś z jezior - np , rzeczkę Skrwę, czy Orlen. No właśnie, w dodatku to zdjęcie chyba jest najciekawsze. To pochodnia, którą budowałem, nocą gdy śpimy spala się tu bezużyteczne frakcje ropy naftowej. Pochodnie mają po około 70 m wysokości, więc ten płomień trochę więcej (lipiec 2008r.)
Jak ktoś nie wie - to są rydze i kania z lasów otaczających Soczewkę
Ciechocinek, sielankowy krajobraz typu "malarstwa holenderskiego", chyba jeszcze ciekawszy od tężni, drewnianego budownictwa, parków, deptaków, czy sanatoriów. Dlatego to zdjęcie! 2008 r.
Kazimierz Dolny - Rynek na 4 strony.
Sopot. To trzeba zobaczyć w zimie, gdy nie ma liści na drzewach
Bałtów (to nie tylko dinozaury !) - gorąco polecam, a obok koniecznie pobliskie Krzemionki Opatowskie - neolityczna kopalnia krzemienia pasiastego. Jak nic o tym nie wiesz - poczytaj w internecie - to łatwo znaleźć.
Z innej beczki. Willa, segment i dom wielorodzinny
Pracując w latach 80-tych w Ministerstwie Nauki i mając kontakt z Programem Rządowym PR-5 dotyczącym rozwoju budownictwa mieszkaniowego, korciło mnie przygotowanie wystawy fotograficznej "A to Polska właśnie" z takimi właśnie fotografiami pokazującymi polską rzeczywistość. Lata minęły, ale nic się nie zmieniło. Te fotografie zrobiłem w 2007 roku w samym centrum Szydłowca. Te domy są zamieszkałe. O wystawie myślę dalej i namawiam do współpracy. Ciąg dalszy - kliknij
Na koniec fotografie specjalne
"Wiktoria musi jeszcze trochę poczekać!"
. Blondynka tak rąbie deskę na drewno do grila, ale potrafi robić takie różyczki z jesiennych liści .
.
Damian z przepysznym rogalem-chałką. Jak ktoś zapyta to powiem jakie to miejsce jest sławne z takich wypieków
Czapla, którą udało mi się tak podejść. Można ją często spotkać w Murzynowie pod Płockiem, w urokliwym miejscu przy ujściu najpiękniejszej rzeki Skrwy do Wisły 2007 r.
Zaskroniec zjada złowioną rybę grubszą od siebie. Połykał ją 10 minut. Ogród Botaniczny Powsin 2008 r.
Amonit w starej drodze do Zamku w Ogrodzieńcu, wykonanej z miejscowego kamienia (foto z prawej 1:1) A w pobliżu, czyli na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, rosną drzewa na skałach, wrastając w nie korzeniami
Trasa Siekierkowska w Warszawie, przed mostem. 10 maj 2008 r. godz. 20:00
A tą tęczę dotknąłem ręką. Okolice Dublina, wrzesień 2009 r.
Stare jak ja, a jeszcze chce im się żyć jak mnie. Droga w okolicach Łącka.
Zdjęcie pierścionka z onyksem (powiększenie) wykonane zupełnie przypadkowo pod parasolem piwa Kasztelan
I jeszcze zagadka
Co to jest i do czego to służyło? Rurka zaklepana na jednym końcu z otworem na stożku. Podpowiadam: Narzędzie to było często używane w przed wojną, a znalazło szczególne zastosowanie w okresie okupacji, długość rurki nieraz przekraczała metr. (Odpowiedź pod koniec strony "Prywatne")
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------ Dziękuję za zajrzenie. Wojciech Sawicki - www.sawicki.cc
|